A gdy Mikołaj śpi...robię na szybko fotki.
Oto szydełkowy bieżnik,moje pierwsze tak duże dzieło.
Zaczęty pod czas mojego 9-miesięcznego leniuchowania.
Nie do końca skończony,ponieważ myślę aby dorobić jeszcze jedno okrążenie.
Użyłam kordonka ariadna30, a to ostatnie okrążenie wydziargam z Maxi kolor kremowy.
Bieżnik składa się z małych kwadracików ,zakończonych pikotką,którą połączyłam elementy.
Wzór zaczerpnięty od ANI.Często do niej zaglądam.
A na koniec małe ozdóbki zrobione przez moją Natalkę w szkole.
Bardzo ładny bieżnik powstał. Podziwiam, bo ja do tych cieniutkich nitek nie mogę się przekonać...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszedł, teraz szybciutko zblokuj żeby elegancko wyglądał na ławie/stole.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne prace obu pań, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór bieżnika;)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam takie cudeńka,sama mam dwie lewe ręce do takich robótek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Bardzo ładny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńFajny bieżnik i te ozdóbki Natalia zrobiła śliczne:)
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wytrwałość! Bardzo ładna praca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
ooo, bardzo lubię robić z Maxi :D
OdpowiedzUsuń