Mikołaj w końcu" padł",mąż razem z nim,hi,hi.Natka na laptopie.Spokój i cisza.
Więc mam chwilę dla siebie.
Pokarzę Wam bransoletkę, którą zrobiłam sobie na wesele szwagierki.
Perłowe koraliki plecione?chyba tak czy przeplatane?
Może być na Ślub według Jane Austen w Szufladzie.
A tu Miki śpi w południe...
A palma na główce już mu po kąpieli opadła....
Bardzo elegancka bransoletka, a maluch przesłodziachny.
OdpowiedzUsuńU mnie druga połówka też śpi, więc nareszcie mogę sobie pobuszować po różnych blogach :-)
Dziękuję, maluch słodki ale jaki urwis.Wszystkich w koło absorbuje swoją osobą.:)
UsuńWspaniała bransoletka :-). Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady. Proszę poprawić link do wyzwania - jest niepoprawny.
OdpowiedzUsuńŁadniutka :)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka. Uwielbiam perełki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka, w życiu bym nie powiedziała, że takie cudeńko mzna ręcznie zrobić.
OdpowiedzUsuńcałuję, Ania
Ależ SuperBransoletka!!!
OdpowiedzUsuńPerełki ponadczasowe, klasyka!
Fotografie śpiącej pociechy przesłodkie!
Moc pozdrowień!