Witam wszystkich!!!!
Jakaś chandra wiosenna mnie ogarnęła.Nic mi się nie chce.
Zamiast się cieszyć wiosennym słoneczkiem to jakieś czarne chmury nad moją głową.
Też tak macie???
Pomimo tego mam Wam coś do pokazania.
Moje fioletowe spiralki,które czekały na opublikowanie.
Jasna pięknie błyszczy się a ciemna ją wycisza.Fajnie razem wyglądają.
Tak tak, też tak mam - późnozimowy odpływ weny twórczej... Wiele z nas się z tym boryka, więc życzę powodzenia w przezwyciężaniu tej niemocy ;-)
OdpowiedzUsuńBransoletki jak zwykle śliczne! Koniecznie muszą być noszone razem :) Ehhh, uwielbiam fiolety....
Pozdrawiam :)
oj ,dzięki za te słowa otuchy,mam nadzieję,że szybko mi to minie...
UsuńJa tak mialam w zeszłym tygodniu ...szkatułkę robiłam przez kilka wieczorów ,kilka razy ją przemalowywałam a w głowie pusto - zero pomysłów .Dzisiaj środa ... a mi się nic nie chce .. robię tylko to co muszę. To chyba ... jak to nazywają ... wiosenne przesilenie . Mam nadzieję , że nam przejdzie ... głowa do góry .
OdpowiedzUsuńtak,nie wolno się poddawać i pozytywnie myśleć a wszystko będzie ok,pozdrawiam!!!
UsuńMimo niemocy twórczej bransoletki są bardzo udane. A na podniesienie nastroju i przypływ siły polecam Yerba Mate zamiast, albo oprócz kawy. Świetnie działa.
OdpowiedzUsuńdzięki bardzo,muszę spróbować,może to mnie postawi na nogi!!!
Usuń